„Simulation Theory” – MUSE

Warner Bros, 9 listopada 2018

Processed with VSCO with a6 preset

Miłość do Muse jest trudna. Od samego początku, gdy zacząłem ich słuchać (Origin of Symetry z 2001 roku), miałem do tej grupy jakieś „ale”. Początkowo był to wokal Bellamy’ego uciekający w zbyt wysokie rejestry, potem specyficzna mania wielkości, nawiązania do Queen w ich pompatycznym wydaniu, wreszcie kiczowate zapędy i ogólny przerost formy nad treścią. Gdy w 2007 roku oglądałem ich koncert, czułem się zmęczony nadmiernym odkręceniem wzmacniaczy. Jednak pod względem kompozycyjnej pomysłowości, umiejętności pisania przebojów i kreowania ciekawych rozwiązań brzmieniowych, Muse zawsze wydawał mi się nieprzeciętnym zespołem. I choć ostatnie płyty zdobywały jakby mniejszy rozgłos, to wydanie „Simulation Theory” zwróciło od razu moją uwagę. Zaufałem zespołowi do tego stopnia, że sięgnąłem po edycję specjalną z dodatkowymi remixami – i od razu dodam, że są to utwory godne zainwestowania dodatkowych paru złotych. Trio nowym materiałem pokazało klasę na wszystkich oczekiwanych polach. Począwszy od okładki – która jest kiczowata, ale nawiązuje do bardzo popularnego aktualnie serialu „Stranger Things”. Zespół znów łączy artystyczne zapędy z prostymi trickami z lat 80. Proponowane na single kawałki faktycznie chwytają. Natomiast poszukiwacze czegoś nowego, znajdą na płycie naprawdę świeże i zaskakujące pomysły. Muse jest w dobrej formie. Realizując wciąż wysokie ambicje, pamięta o fanach i radiowych formatach. Słucham tej nowej płyty od jakiegoś czasu i wcale mi się nie nudzi. Zapamiętywalność co bardziej przebojowych motywów, wspomagana przez ciekawe wersje z edycji specjalnej, przebija single promujące płyty „The 2nd Law” i „Drones”. A zespołowi takiemu jak Muse na pewno potrzebna jest odpowiednia doza akceptacji i uznania, by ich maszyna działała z pełną mocą. Nikt im nie zarzuci miałkości wynikającej z zamiłowania do teorii spiskowych, dopóki płyty będą się dobrze sprzedawać, a nowe kawałki da się usłyszeć w radiu. „Simulation Theory” ma wszystkie warunki do spełnienia oczekiwań fanów, rynku i krytyków muzycznych. A ja jeszcze przez parę tygodni będę pewnie wracał do tego materiału.

Processed with VSCO with a6 preset