Tak jak z wiejskiego świata, Myśliwski przeszedł do małych miasteczek, tak miejsce poetyckiego obrazowania, zajął w jego prozie językowy konkret. „Ucho igielne” to kolejna podróż przez czasy PRL, z historią którego splatają się losy bohatera. Tytułowe „ucho igielne” to stary miejski przesmyk, w którym główny bohater koncentruje swoje wspomnienia. Tam też kończy się jego życie, o czym dowiadujemy się na samym początku powieści , ale taką samą wiedzą też on sam dzieli się z nami. Jest w tym zabiegu narracyjnym intrygująca zagadka. Wszechwiedzący narrator czasem ma problemy z pamięcią. Skacząc w czasie gubi niektóre wątki, a niektóre jakby wypiera. Nie poznajemy do końca jego losów – raczej jakieś wryte w pamięć fragmenty. Czasem nie są to jego samego wspomnienia, lecz osób które spotkał na swojej drodze. Ton poważny i ponury, jak czasy których dotykał, sąsiaduje z niemal groteskowymi fragmentami, które ożywają niczym w scenicznym dramacie. I właśnie takie fragmenty zapamiętuje się najmocniej z tej powieści. Partyjne przyjęcie zorganizowane na cześć wiekowego autora, festiwal wspomnieniowych atrakcji dla profesora, który zgadza się wrócić do miasteczka z czasów młodości, studenckie czasy spania w jednym łóżku z dwoma kolegami i wiecznie brudne nogi jednego z nich, pomieszkiwanie z trzema kobietami – matką, córką i babką w starym domu, wspomnienia ze spotkania rodziców bohatera z dygnitarzem, który wszystko mógł załatwić. Wszystkie te historie łączy obraz biedy, trudnych i sztucznych relacji wymuszonych przez socjalistyczne czasy. Siłą prozy Myśliwskiego jest moc opisu. Czyta się tę powieść jak zapis autentycznych wspomnień. Przypominają się podróże pociągami i siermiężność dworcowych poczekalni, dawne zakłady pracy, szkoły i restauracje. Pogubieni ludzie, którzy zmagali się ze swym losem, szukając szczęścia, a czasem tylko szansy na zaznanie czegoś lepszego, niż szara rzeczywistość. Autor ukazuje ludzkie losy właśnie przez taki tytułowy przesmyk, zmuszając nas do snucia domysłów i doszukiwania się prawdy w łączeniu oderwanych obrazów oraz fragmentów większych historii.