„Tak” – Krzysztof Gryko

Biblioteka Poezji Współczesnej tom 174

Processed with VSCO with jm1 preset

Wydawnictwo Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu 2018

Niewielu jest poetów, których przeczytałem pięć tomików. Krzysztofa Gryki przeczytałem, bo go znam. Ale znajomość nie umniejsza istoty i wagi jego poezji. Mało tego, gdybym go nie znał, niewiele bym z tych wierszy wyczytał. Autor, który debiutował w 2002 roku zbiorem „Godziny szczytu” nie należy do poetów samo się czytających. Jego poezja jest pełna kiwek, cichych żartów, potknięć i zagadek. Czytelnik robi dwa śmiałe kroki w tekst, trzeci musi już zrobić w bok, a czwarty zdecydowanie wstecz. Krzysztof Gryko lubi zadawać w życiu pytania, udając, że czegoś nie dosłyszał. A ja lubię czytać jego wiersze, udając, że je zrozumiałem.

Tom „Tak” jest po części społecznie zaangażowany i już samo to może zaskakiwać dotychczasowych czytelników tego – powiedzmy puławskiego – literata. Byłam z nim w 2017 roku na filmie „Mediterranea”, którego echa można odnaleźć w kilku tekstach z nowego tomu. Afrykańscy uchodźcy zmierzający do europejskiej ziemi obiecanej, te wszystkie łodzie i statki przewożące ludzi przez morze, te dworce kolejowe, słońca i księżyce świecące podobnie jak w zostawionych gdzieś dalekich stronach. Tych kilka tekstów to głos w sprawie – głos który woli „nie dzielić”. Ale są tu też liryki, które przewijają się w twórczości Gryki przez wszystkie dotychczasowe tomy. Liryki, które nie wzruszają, ale pozwalają jednak odczuć coś intymnego. Jest w tym tomie też tekst tak narracyjny, jak „Początek”, w którym mamy historyjkę o dwóch ludziach z szafą, których obserwuje kobieta stojąca na balkonie. Jest w tym wierszu jakaś wyraźna intryga i na pewno takie wiersze przemawiają do mnie mocniej, niż dajmy na to „Strajk”, przeciw którego nagromadzeniu domysłów i tropów sam mam ochotę zaprotestować. „Tak” jest zbiorem i tak przystępniejszym, niż mocno formalny „Kontrapunkt” z 2017 roku. Można tu szukać obrazów i sensów, fragmentów zdań z chwytliwym układem słów. Niemniej nie raz się nawzdychałem i nadumałem podczas lektury tych ponad pięćdziesięciu wierszy, martwiąc się jak powiem o nich autorowi twarzą w twarz.

Processed with VSCO with a6 preset

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×