„Mindhunter” sezon 2 – Joe Penhall

USA, 2019

indeks

Drugi sezon, osadzonego w końcówce lat 70., serialu kryminalnego o agentach FBI z wydziału behawiorystyki skupia się na śledztwie w sprawie seryjnych przestępstw w Atlancie. Agent Holden zostaje wciągnięty przez pracownicę hotelu w dramat kilku rodzin, którym zaginęły, bądź zostały zamordowane dzieci. Wszystkie ofiary to nastoletni chłopcy z biednych dzielnic, czarnoskórzy. Agent podejmuje początkowo działanie na własną rękę, ale władze dążą do wyciszenia sprawy – nie chcą odstraszyć potrzebnych miastu inwestorów. Z czasem rodzi się kolejny problem – Holden podejrzewa o napaści czarnoskórego, miejscowego mężczyznę, podczas gdy lokalna społeczność przekonana jest o winie kogoś z Ku Klux Klan. Czarnoskóry burmistrz boi się napięć rasowych. Przypadek jest ciekawy i trudny. FBI obejmuje temat klauzulą priorytetu. Ma to być nie tylko sukces, na który czeka społeczeństwo i sam Prezydent, ale też sprawa z Atlanty ma stać się wizytówką nowego, kontrowersyjnego wszak wydziału. Tworzenie modeli i wzorców osobowościowych przestępców w oparciu o materiały zebrane z wywiadów prowadzonych z seryjnymi mordercami i gwałcicielami odsiadującymi swoje wyroki, wzbudza bardziej sensację niż zaufanie.

Agenci Holden i Tench przesłuchują m.in. Charles’a Mansona. Pojawia się znów Edmund Kemper – najbardziej poruszający z osadzonych w więzieniu psychopatów (choć Manson też robi tu wrażenie). Przesłuchania przestępców nie są jednak tak częste jak w pierwszym sezonie. Akcja skupia się głównie na sprawie z Alabamy. Holden czuje trop, ale Tench bardziej zajęty jest własnymi problemami. Jego adoptowany, autystyczny syn został zamieszany we wstrząsające morderstwo niespełna dwuletniego chłopca z sąsiedztwa. Żona potrzebuje jego wsparcia, syn pod wpływem stresu cofa się w rozwoju. Również doktor Wendy Carr – ta zawsze elegancka i chłodna kobieta pomagająca agentom w trzymaniu się naukowych metod i narzędzi – ma w tym sezonie trudne osobiste przejścia. Zakochuje się w wyzwolonej barmance i myśli o poważnym związku. W prowadzonym śledztwie przybywa ofiar. Napięcie społeczne wzrasta, media wiedza więcej, niż dla dobra sprawy powinny. Policja i FBI są długo bezradne, a chwytane tropy zwodnicze. To idealny przypadek, by wykorzystać nowe metody. W oparciu o dokonane zbrodnie tworzy się obraz mordercy i na tej podstawie przewiduje jego dalsze ruchy, bądź próbuje się je sprowokować. Holden nie ma jednak wystarczającego wsparcia ze strony Tencha i Carr. Jak zwykle zdaje się na swoje przeczucia i intuicję tam, gdzie zawodzi go wiedza lub materiał dowodowy. Seria morderstw faktycznie miała miejsce, a jej historia wciąż intryguje, podobnie jak serial, kolejny raz w przypadku współczesnych produkcji bezbłędnie osadzony w swojej epoce (również muzycznie – Holden słucha nowej fali, w tle rozbrzmiewa wczesne The Police, czy Gary Numan, a mężczyzna podejrzany o zbrodnie szuka talentów na miarę Jacksons 5)