Nie bardzo lubię wiedzieć o czym jest film i jak się skończy. Ale w przypadku dzieł opartych na prawdziwych historiach, czasem trzeba się pogodzić z tym, że zamiast ciekawości „co się wydarzyło?”, pozostaje tylko „jak to przebiegło?”. Molestowanie seksualne prezenterek stacji Fox News przez jej producenta Rogera Ailes’a nie tyle bulwersuje, co skłania do działania. Sytuacje, w których schorowany, starszy mężczyzna chce pocałować swoją podwładną lub domaga się podciągania w górę sukienki, nie jest czymś, co wzbudza gniew – raczej niechęć i politowanie. Decydowanie w ten sposób o karierze zawodowej, nie pozostawia już pola do tolerancji. Mężczyźni ukazani w tym filmie uważają, że mają prawo oczekiwać seksualnej wdzięczności za pomoc w zrobieniu kariery. Dla wielu młodych dziewczyn oczekiwanie to jest przykrym przekroczeniem granic, na które jednak się decydują. Co gorsza, zachowują milczenie ze strachu o utratę pozycji lub pracy. Gdy jedna z nich (Gretchen Carlson grana przez Nicole Kidman) zaczyna walkę o prawa kobiet i ich godność, szybko musi zapłacić wysoką cenę. Wydaje się jej, że popularność i rozpoznawalność dadzą jej siłę i poparcie. Niestety inne ofiary milczą.
Milczy też inna gwiazda Fox News – Megyn Kelly (Charlize Theron), która dziesięć lat wcześniej doświadczyła bezpardonowej nachalności Rogera Ailes’a. Megyn jest właśnie świeżą ofiarą konfliktu z kandydującym na Prezydenta Donaldem Trumpem. Zaatakowała go w trakcie debaty telewizyjnej i sporo ją to kosztowało. Roger poparł ją w tej sytuacji i zaczął chronić, doceniając profesjonalizm Megyn. Ciekawe jest zarazem, że Fox News to wszak stacja konserwatystów i zwolenników partii republikańskiej. Roger w tym względzie potrafi pokazać swoją klasę. Mamy też trzecią bohaterkę – Kaylę Pospisil (Margot Robbie) – młodą zwolenniczkę prawicowych wartości, eksponującą łańcuszek z krzyżykiem, która marzy o karierze w stacji należącej do imperium Murdochów. To ona nakłaniana jest do pokazania nóg Rogerowi, aż po bieliznę. To ona gotowa jest przekroczyć intymne granice dla szansy na wymarzoną karierę. „Gorący temat” umiejętnie pokazuje pułapki kariery telewizyjnej, pewność siebie i bezkarność mężczyzn sprawujących władzę, strach i upokorzenia kobiet, które muszą eksponować swój sex-appeal. Telewizja tego wymaga, podobnie jak scena i rozrywka. Zmiana tej sytuacji wciąż nazywana jest feminizmem i stanowi pole światopoglądowej walki. W roku 2016 Amerykanie poparli tradycyjne wartości, zagłosowali na Donalda Trumpa, ale jednocześnie kilku kobietom udało się powiedzieć „dość” i stoczyć zwycięska walkę. Złote Globy i nominacje Oscarowe dla Theron i Robbie też są wyrazem poparcia dla ich trudnej walki. A ja wczułem się w ich historię i ze smutkiem obserwowałem świat, w którym przyszło im się poruszać.