Ten film długo trzyma w poczuciu ciekawości, ale jego finał rozczarowuje. Tak często bywa np. z horrorami, gdy akcja intryguje do momentu, w którym karty zostają odkryte i widza czeka już tylko walka o to kto wygra – dobry, czy zły. W filmie Joe Wrighta, który dotąd specjalizował się raczej w filmach kostiumowych, spotyka się ciekawe grono aktorów (m.in. Gary Oldman, Julian Moore, Amy Adams, Jennifer Jason Leigh, Anthony Mackie), co daje nadzieję na dobrze zagrane i pogłębione postacie. Niestety, poza tytułową kobietą w oknie (Anna Fox – Amy Adams), reszta niewiele ma tu do zagrania. Akcja filmu jest w punkcie wyjścia dość prosta. Anna mieszka samotnie w dużym, kilkukondygnacyjnym mieszkaniu. Choć jest psychologiem dziecięcym, sama leczy się z agorafobii. Ma do pomocy współlokatora z dołu (David – Wyatt Russel), który robi jej zakupy i załatwia inne drobne sprawy. Raz w tygodniu przychodzi lekarz, z którym omawia swój stan zdrowia. Poza braniem leków i piciem wina, główną rozrywką Anny jest obserwowanie wydarzeń za oknami. Akurat do mieszkania naprzeciwko wprowadza się rodzina Russelów. Wkrótce Anna pozna cała trójkę, a właściwie czwórkę członków tej rodziny.
Najpierw odwiedza ją 16-letni Ethan, który wydaje się być samotny i nieco zagubiony. Pożycza od Anny kilka filmów i cieszy się, że poznał kogoś w obcej mu dotąd okolicy. Potem zjawia się Jane (Julian Moore), która błyskawicznie nawiązuje bliską relację z Anną, ale też sprytnie omija niewygodne tematy, związane z niepokojami syna – Ethana. Pan Alistair Russel pojawia się dopiero, by zainterweniować w kwestii wścibskości Anny, która zbliżyła się z Ethanem i Jane. Anna jest świadkiem przemocy w domu Russelów. Widzi przez okno jak Jane zostaje ugodzona nożem w brzuch. Ale gdy wzywa policję i dochodzi do konfrontacji, okazuje się, że Jane Russel jest całkiem inną kobietą (Jennifer Jason Leigh). Nikt Annie nie wierzy. Rozpoczyna zatem własne śledztwo z wykorzystaniem internetu, podpytując Davida i próbując dowiedzieć się czegoś od Ethana. Jednak David ma swoje kłopoty (jest na zwolnieniu warunkowym), a Ethan przyłapany przez ojca w domu Anny zostaje przez niego uderzony w twarz. W trakcie kolejnej interwencji policji Anna zostaje skonfrontowana z informacjami o jej własnej traumatycznej przeszłości, którą najwidoczniej starała się wymazać z pamięci. Mamy zatem zagadkę rodziny Russelów i zagubioną, zostawioną samą sobie Annę. Determinacja bohaterki pcha ją do ekstremalnych kroków. Ciekawe jest to uwikłanie bohaterki w matni choroby. I tu niestety napięcie zaczyna opadać. Gdy odkrywamy poszczególne elementy układanki, zostaje tylko wspomniana na początku walka o przetrwanie. Nastrój pryska. Tajemnice okazują się dość banalne i film traci wiele ze starannie budowanego klimatu. Szkoda, bo potencjał był.