Rozpoczął się turniej piłkarski. Pamiętam czasy, gdy z Mundialami kojarzyły się określone piosenki. Maanam napisał w 1982 roku Espana Forever i choć był to kawałek instrumentalny, to odniósł sukces w radiowej Trójce, podobnie jak nasi piłkarze pod wodzą Antoniego Piechniczka. Cztery lata później w Meksyku temat Mistrzostw Świata napisał zespół Colourbox i też zdobył z nim pewną popularność. Na Mundial w 1990 roku kawałek „World in Motion” napisał New Order. Pamiętam też, że piosenkę piłkarską napisali Myslovitz, no i na pewno hitem była ludowa piosenka „Koko Koko Eurospoko”. Na mojej liście piłkarskich hitów nie było – poza Colourbox. Tyle o piłce. W tym tygodniu skromnie umieścił się w zestawieniu The Notwist z singlem promującym tegoroczną płytę. Celeste broni pierwszej pozycji. Spięty jak za najlepszych czasów Lao Che osiągnął pierwszą trójkę. Podium zamknął Tune-Yards ze swoją szaloną muzyką. Warto też odnotować, że w pierwszej 10. są trzy polskie piosenki.