LP 1941

Był taki film Spielberga „1941” – nie wydawał mi się świetny, przynajmniej w porównaniu z innymi filmami Spielberga, jakie poznałem na początku lat 80. Notowanie 1941 też nie wydaje mi się świetne, ale to kwestia mojego temperamentu, który rzadko wiedzie mnie ku tego typu ocenom. W gronie premier piosenka zespołu Iceage i trzeci już kawałek wybrany z ostatniej płyty Clan of Xymox. Ujawnia to moją słabość do efekciarskiej, ponurej i romantycznej muzyki, co wynika ze słuchania w młodości audycji Tomasza Beksińskiego. Z kolei numer jeden w wykonaniu szalonego tune-yards udowadnia, że z czasem zaczęły interesować mnie zupełnie inne rzeczy. Tak jak Spiętego, który od czasów pierwszych płyt Lao Che wykonał długą, artystyczną drogę do takiej „Trybuny Małpoludu”. Ładnie idzie w górę piosenka Brodki. Prawie wybrałbym się na jej koncert, ale został przełożony na sierpień – może i dobrze, skoro kolidował z meczem Polska-Hiszpania.  

LP 1941