LP 1958

     

Polskie piosenki podobają mi się w tym tygodniu nieco bardziej, niż zagraniczne. Przy czym są to piosenki młodych ludzi, którzy urodzili się później, niż ja zacząłem się bawić w zestawianie własnej listy przebojów. Kiedyś interesowała mnie wyłącznie polska muzyka rockowa. Dopiero latem 1984 roku zacząłem nagrywać na swojego kasetowego Grundiga piosenki zagraniczne. Rok później uznałem, że bardziej od Maanamu podoba mi się jednak Depeche Mode. To był przełom, i choć w późniejszych latach zachwycałem się muzyką Lecha Janerki, Kultu, Armii, czy wielu innych, to jednak uczuć fanowskich do krajowych wykonawców już nie czułem. Bywały czasy, że w moim top 30 mieściły się dwie, góra trzy polskie piosenki. Teraz mam ich osiem, w tym trzy w pierwszej piątce. Ktoś zauważy, że Zdechły Osa, to żaden rock, nawet najbardziej alternatywny, ale niech poczeka aż na mojej liście zagości jego numer „Zakochałem się w twojej matce”. Poza tym „rock umarł” i ja to zauważyłem już kilka razy w swoim życiu. Właściwie w najnowszym zestawieniu są głównie ślady rocka. Na przykład w postaci debiutującej u mnie grupy Bathazar.

LP 1958
Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×