„Profound Mysteries” – Royksopp

PIAS Records, 29 kwietnia 2022

„Profound Mysteries” – Royksopp

Ucieszył mnie powrót do aktywności norweskiego duetu Royksopp. Najpierw wydawane na przestrzeni lat kawałki ukazały się na płycie „Lost Tapes”, a teraz grupa zaprzeczyła własnej informacji z 2015 roku, że porzuca format tradycyjnych albumów, wydając szóstą regularną płytę „Profound Mysteries”. Co więcej nie ma tu praktycznie żadnych zmian w stosunku do dawnej twórczości Norwegów. Dostajemy porcję atmosferycznej, melodyjnej elektroniki z tanecznymi (miejscami) rytmami, wzbogaconej o gościnne wokale. I tak jak w przeszłości swoich głosów udzielały: wokalistka The Knife, Robyn i Lykke Li, tak teraz wśród gości słyszymy m.in. Alison Goldfrapp, Pixx i współpracującą z Nouvelle Vague – Beki Mari. Nowy materiał rozpoczynają dwie kompozycje instrumentalne, opublikowane przez zespół na samym początku roku. To nastrojowe utwory, idealne do nocnej jazdy samochodem, z rozwiązaniami kojarzącymi się – zwłaszcza w przypadku „The Ladder” – z pomysłami Jean-Michel Jarre’a. Ostrzejszy rytm otwiera kawałek „Impossible”, który fani Goldfrapp kupiliby nawet gdyby nie zaśpiewała w nim Alison. Co prawda Brytyjczycy przyzwyczaili nas do krótszych nagrań (to ma ponad 6 minut), ale wszystkie pozostałe składniki się zgadzają. Trudno byłoby natomiast namówić miłośników Nouvelle Vague do zachwytów nad numerem zrealizowanym z udziałem Beki Mari. Żadnej francuskiej nuty tu nie znajdziemy, tylko lekko transowy, pogłosowy i parkietowy kawałek trwający prawie 8 minut. Owszem wokal jest tu delikatny, niemal dziewczęcy, ale bit i ogólny format zdecydowanie przeznaczony do klubów od lat 18. Łatwo się przy tym kawałku zapomnieć, choć w piątej minucie ma on wyraźny kontrapunkt na otrzeźwienie. Ukojenie w bardziej stonowanych dźwiękach przychodzi wraz z „How The Flowers Grow”, w którym słyszymy wokal Pixx. Nastrój ten kontynuuje najbardziej romantyczny na płycie „If You Want Me”. Śpiewa w nim (znana już z poprzedniej płyty) Susanne Sundfor. To takie trochę natchnione disco w stylu Savage. Z kolei styl nagrań The Future Sound of London przywołany został w instrumentalnym „There, Beyond The Trees”. Chwilowe ożywienie wraca dopiero wraz z singlowym „Breath” zaśpiewanym przez Astrid Smeplass. Bo już „The Mourning Suns” ma ewidentnie relaksacyjny wydźwięk, przy którym można wyobrazić sobie lekko wzburzone morze i pustą plażę. Płytę zamyka powtarzane kobiecym głosem polecenie „Press R to continue”. Czy mam ochotę na powtórkę? Na pewno nie od razu, choć brakowało mi nowej muzyki Royksopp. Byłbym bardziej wygłodniały, gdyby nie „Lost Tapes”, ale i tak cieszę się, że panowie wrócili do nagrywania płyt.  

     

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×