„Life Is Yours” – Foals

Warner Records, 17 czerwca 2022

„Life Is Yours” – Foals

Angielski zespół Foals przeszedł w ostatnich latach poważne zmiany w składzie. Dość powiedzieć, że z kwintetu przeobraził się w trio. Wbrew temu, co dało się zaobserwować podczas niedawnego koncertu w Warszawie, grupa musiała radzić sobie w studiu nagraniowym w okrojonym składzie i to trochę słychać na „Life Is Yours”. Foals nagrało materiał mniej gitarowy, a bardziej funkowo-taneczny. Wciąż jest w ich muzyce sporo warstw dźwiękowych, a kolejne instrumenty dokładają swoje partie. Co ciekawe w studiu wspierali ich głównie wokaliści do partii w chórkach, a panowie Philippakis, Bevan i Smith dzielili się licznymi obowiązkami podczas nagrań. Pierwszym zwiastunem nowej płyty był wydany w listopadzie ub. roku singiel „Wake Me Up”, do którego teledysk zdobył nagrodę NME. To niewątpliwie dobry wyznacznik impetu z jakim grupa wróciła do grania po pandemicznej przerwie. Album promuje zresztą aż pięć singli – „2am”, „Looking High”, „2001” oraz „Crest of the Wave” – to praktycznie połowa nowego materiału. Co więcej, pozostałe kompozycje nie odstają poziomem od tych wybranych do promocji. Najnowsza płyta Foals przypomina mi trochę „Speaking in Tongues” Talking Heads. Może stanowić krok w kierunku przystępniejszego grania, choć sama w sobie nie jest zaraźliwie chwytliwa. Mocno czuć na niej rozedrganą rytmikę. Partie wokalne częściej są skandowane, a Philippakis częściej wyrzuca z siebie teksty, niż je wyśpiewuje. Drugie głosy mocno go w tym wspierają. Przede wszystkim chodzi tu o porwanie słuchacza do ruchu i zabawy. Mnie w tym brakuje trochę dawnego klimatu, instrumentalnych odejść od głównych tematów, przestrzeni dla wyobraźni. Jest dyskotekowo, jak na „Notorious” Duran Duran, gdy panowie też nagle zostali we trzech. Na tym tle wyróżnia się np. „Looking High”, który do funkowej gitary dokłada fajnie pociągnięty klawiszem refren. Na klawiszowym motywie oparty jest też „Under The Radar”. Generalnie mniej też na tej płycie charakterystycznych „kropelkowo-migotliwych” partii gitar. Ciekaw jestem w jaką stronę pójdzie Foals dalej” „Life Is Yours” traktuję jako próbę czegoś nowego, co z pewnością oddala zespół od jej math-rockowych korzeni, ale i poprzednio wypracowanej, charakterystycznej formuły.   

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×