„Produkt47” – OKI

2020/Universal Music, 10 czerwca 2022

„Produkt47” – OKI

Zdaniem mojego Syna to może być najlepsza hip-hopowa płyta tego roku. OKI nagrywający dla wytwórni należącej do Taco i Pro8l3m jest nie tylko równym ziomkiem, ale też ma niekwestionowany talent, który szlifuje już od 8 lat. Przede wszystkim bardzo sprawnie rapuje i ma imponującą paletę środków wokalnych. Ma do tego niezły gust, bo podkłady są na tej płycie urozmaicone i niebanalne. 24-letni Oskar Kamiński jest głosem aspiracji swojego pokolenia. Stworzył postać „Jeżyka”, gościa, któremu się powiodło i teraz jako syn górnika „stał się rodzinnym świętym Mikołajem”, bo to jego stać na prezenty i to on rządzi. Ma się dobrze i generalnie baluje. Choć czasem wrzuca znamienny wers „Albo jest zajebiście albo jest smutno”, bo pokolenie 20-latków często buja się jednak między skrajnościami. OKI zaprosił na swoja płytę Taco Hemingwaya, który ładnie oprawił przebojowy „ADHD” oraz paru uznanych kumpli (Young Igi, Sobel, Paluch). Najciekawsze rzeczy na tej płycie dzieją się pomiędzy dwoma singlami – od „Jakie to uczucie?” po „Pieniądze, dziewczyny, zwrotki” (trzecim singlem jest firmowy i równie zgrabny „Jeżyk”). Od starego disco w duchu Bee Gees, przez głębokie basy, po wersy Taco. Ale na tej płycie są też skrecze, sample i elementy gangsta rapu. Są fajne nawijki i generalnie sprawna produkcja. Zarazem, jako starszy już słuchacz mam problem z niewyszukanym często językiem, przedmiotowym stosunkiem do kobiet i sposobem konsumpcji świata. OKI trzeźwo patrzy na siebie, czy na swoich rodziców. Gorzej mu idzie w innych relacjach z rzeczywistością – tu przestrzeń spostrzeżeń jest dość wąska. Kluby, balangi, dragi, suczki, hajs. Tekstami generalnie odstaje od słuchanych przeze mnie ostatnio Szczyla, czy Zdechłego Osy (nie mówiąc już o poziomie Taco), choć są tu wyjątki (choćby „Stado hartów”, „Od środy do wtorku”, „Zwariowane melodie”). Tradycyjnie mało podobają mi się gościnne występy (pomijając ten w „ADHD”)., no ale to nie mój świat, więc im coś bardziej odstaje od średniej gatunkowej, tym dla mnie ciekawsze. „Produkt47” to nie jest rzecz dla mnie, ale mój Syn może mieć rację. Są tu naprawdę dobre momenty, a nawet jest ich zdecydowanie więcej, niż tych słabych. 

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×