„Karppi” Sezon 3 – Rike Jokela

Trzeci sezon mrocznego, fińskiego kryminału powstał w ubiegłym roku, ale na Netfixie zagościł dopiero niedawno. Sofia Karppi wraca do pracy i wraz ze swoim partnerem Nurmim dostaje sprawę morderstwa kobiety, która pracowała w firmie farmaceutycznej nad nowym lekiem. Na jej ciele oprawca zostawił ślad, który wkrótce zostaje powtórzony w innej formie przy okazji kolejnego morderstwa. Odkryty symbol ma związek z medycyną, a śledztwo długo nie może ruszyć z miejsca. Równocześnie Sofia wraca do sprawy śmierci swojego męża w wypadku samochodowym w Niemczech. Okazuje się, że ktoś popchnął go na ulicę, zanim wpadł pod samochód. Sofia tamtego wieczoru pokłóciła się z mężem i była w pobliżu wypadku, co dało się potwierdzić na odnalezionym filmie z kamery ciężarówki, która jechała wówczas tą drogą. Z kolei córka Karppi wplątuje się w kolejne problemy. Zgadza się na współpracę z policją, by dotrzeć do lokalnej grupy przestępczej. Nurmi musi z kolei przyjść z pomocą synkowi swojej byłej dziewczyny, która została napadnięta, a problemy z narkotykami dodatkowo nadszarpnęły jej zdrowie. Wiele w tym sezonie wątków. Między Sofią a Nurmim też wracają emocje. Synek Sofii nie chce wracać do domu i woli mieszkać ze schorowanym dziadkiem. Nic w życiu Sofii nie układa się tak, jak powinno. Nawet śledztwo mocno meandruje, a kolejne fakty i ofiary nie prowadzą do rozwiązania zagadki. W tym serialu ważne są emocje, klimat, podejrzenia. W sezonie trzecim można nawet stracić wątek kto? po co? i dlaczego? w natłoku komplikacji i powiązań. Nie zmienia to faktu, że serial ogląda się dobrze i czeka się na rozstrzygnięcia oraz ciąg dalszy. Karppi i Nurmi niczym Moulder i Scally są sobie bliscy, ale twórcy serialu wychodzą z założenia, że ich relacja nie może być łatwa – podobnie jak sprawy, które prowadzą. Ich życie prywatne jest jednak ważne i wpływa na bieg zdarzeń, a w tym sezonie także bezpośrednio na samo śledztwo. „Karppi” jest zdecydowanie skandynawskim kryminałem, z jego chłodną scenografią, powściągliwymi bohaterami, problemami mentalnymi i podskórnym niepokojem, jaki siłą rzeczy spowija ten świat. Nie jest to najlepszy sezon tej serii, ale wystarczająco dobry.