„Glass Onion” – reż. Rian Johnson

USA, 23 grudnia 2022

„Glass Onion” – reż. Rian Johnson

Największy hit Netflixa ostatniego tygodnia 2022 roku to komedia kryminalna, w którym powraca detektyw Benoit Blanc znany z filmu „Na noże”. Zgrabna zagadka kryminalna, dobra obsada i ciekawa scenografia zapewniły produkcji od razu dużą oglądalność. Utrzymany w teatralnym klimacie „Na noże”, podszyty duchem klasycznych brytyjskich kryminałów, był dodatkowo świetną reklamą dla sequelowego „Glass Onion”. Grupa bohaterów otrzymuje jednego dnia przesyłkę-zagadkę po której rozwiązaniu otrzymuje się zaproszenie do willi bogatego protektora całej grupy – Milesa Brona. Nieoczekiwanie zaproszenie trafia też do Blanca i niejakiej Andy, która uważa, że nadawca ją oszukał i zbił fortunę na jej pomyśle. Tymczasem weekendowy pobyt w willi na bezludnej wyspie ma przynieść kolejną zagadkę – tym razem zabójstwa. Całe towarzystwo przybywa na miejsce podekscytowane, ale też skonsternowane nieoczekiwaną obecnością Andy (Janelle Monae) i znanego detektywa (Daniel Craig). Gospodarz (Edward Norton) popisuje się swoją posiadłością, zgromadzonymi dziełami sztuki – w tym przejętą na czas pandemii słynną „Mona Lisą”. Na tajemniczą śmierć jednego z przybyłych (robiący karierę w social-mediach Duke) nie trzeba długo czekać. W wypitym przez niego drinku była trucizna. Niedługo potem pada strzał wycelowany w Andy. Od tego momentu zaczynamy wkraczać w świat wzajemnych intryg i obserwujemy rozwój wypadków z różnych ujęć i powtórek czasowych. O dziwo ja nie bawiłem się dobrze podczas oglądania tej historii. Rażąco przerysowane postacie pozostały płytkie i nieistotne. Detektyw Blanc niby jest błyskotliwy, ale też dziwnie pyszałkowaty. Miliarder Bron nie jest gorsząco niegodziwy, demoniczny, czy szczególnie przebiegły. Najwięcej dramatyzmu niesie ze sobą postać Andy, a właściwie jej siostry bliźniaczki. Ale jej finałowa zemsta to zwykłe niszczenie cudzych zabawek. Atrakcyjna forma i niezła intryga nie dotrzymuje kroku przekazowi i samym postaciom. Dla mnie to jednak spore rozczarowanie.