Twórcy serialu „Fauda” ruszyli z nową produkcją, na którą warto zwrócić uwagę. Znów w roli głównej występuje Lior Raz i ponownie gra gościa wyszkolonego w siłach specjalnych. Awanturnicze lata ma już za sobą, gdy jako przewodnik turystyczny poznaje piękną Amerykankę. Danielle wkrótce zostaje jego żoną i macochą dla córki z pierwszego małżeństwa. Ale pierwszy odcinek od razu wrzuca akcję na wyższy bieg. Z pierwszych scen widzimy, że Segev (Lior Raz) pakuje się w poważne kłopoty, a jego żona – tancerka, tuż przed wylotem do USA zostaje potrącona przez samochód. Ten wypadek nie jest przypadkowy, ale śledztwo, które wszczyna Segev ze wsparciem kuzynki (policjantki Tali granej przez znaną także z „Faudy” Moran Rosenblatt), prowadzi do powiązań z Mosadem i CIA. Serial, którego akcja toczy się w Jerozolimie i w Nowym Jorku, trzyma w napięciu nie mniejszym niż „Fauda” – wszak rzecz dotyczy specjalnych agentów, przy których zwykła policja jest „tą dobrą policją”. Segev w Nowym Jorku dostaje wsparcie od Rona – dawnego przyjaciela z „wojennych” czasów i dziennikarki Naomi, z którą łączyło go przed laty silne uczucie. Generalnie bohater może czuć się jednak jak zaszczute zwierzę, ponieważ polują na niego siły CIA, Mosadu i nowojorska policja. Nawet amerykańscy rodzice żony okazują się kimś całkiem innym, niż Segev myślał. Tali również widzi, że na szali tej sprawy zawisa jej własna kariera. Segev nie jest przy tym dżentelmenem działającym w białych rękawiczkach, więc jego sytuacja robi się z każdym odcinkiem trudniejsza, a pole do samodzielnego działania coraz mniejsze. Nawet jeśli akcja sprowadza się do szpiegowania, ucieczek, pojedynków i bijatyk to trudno odmówić serialowi charakteru. Przede wszystkim ciekawy jest tu aspekt relacji osobistych. Dramat mężczyzny, któremu nie udaje się uciec od przeszłości. Musi po wielokroć przeżywać dylematy związane z osobą jego ukochanej żony i poczucia bezpieczeństwa całej swojej rodziny. Szkoda, że w mniejszym stopniu możemy prześledzić te procesy od strony Danielle, która wywołała trzęsienie ziemi w życiu paru osób i podjęła skrajne ryzyko, będąc przecież utalentowaną tancerką. Dlaczego nie wystarczyło jej spokojne życie? Wszystko wskazuje, że doczekamy się kontynuacji „Hit & Run”. Znając twórców, warto będzie poczekać.