Prawie 10 lat czekał zespół Yeah Yeah Yeahs na swój kolejny numer 1. Także 10 lat czekał na kolejny przebój na mojej liście zespół Phoenix, który w tym tygodniu ma numer 2. Z kolei Dawid Podsiadło, który ma numer 3, 10 lat temu debiutował. Ponad 1/3 wykonawców 10 lat temu jeszcze nie istniało. Zespół Gorillaz 10 lat temu miał wolne, a w tym tygodniu cieszy się z jedynej nowości w tym zestawieniu. To dopiero druga piosenka wydana na płycie w tym roku, jaka trafiła do mojego notowania. Na premierę czekają tacy artyści jak Błażej Król, Murder Capital, Zdechły Osa, dEUS i Iggy Pop – naprawdę niezły zestaw artystów. A już zaraz dojdą kolejni – choćby Algiers i Fever Ray. 30 lat temu moim numerem 1 był Bob Marley and The Wailers z „Iron, Lion, Zion” przypomniany wówczas przez MTV, które oglądałem wówczas niemal codziennie.