„An Inbuilt Fault” – Westerman

Partisan Records/PIAS, 5 maja 2023

„An Inbuilt Fault” – Westerman

Trzy lata temu zakochałem się w piosence „The Line” niejakiego Westermana. Cała jego debiutancka płyta zdobyła zresztą moje serce, lokując się gdzieś pomiędzy intymnością Roberta Wyatt’a, a intensywnością emocji Talk Talk. Paleta barw dźwiękowych na nowej płycie pozostała ta sama. Kto kochał „The Colour of Spring” – zwłaszcza w tej bardziej poetyckiej odsłonie – ten znajdzie tu wiele smaczków dla siebie. Piosenki płyną niespiesznie, wypełnione gęstymi partiami subtelnej perkusji i innych perkusjonaliów, punktowanych akcentami pianina, trombity, czy skrzypiec. Do tego dochodzi nieco melancholijny wokal Williama Westermana, łamiący się czasem niczym u Stinga. Przy czym artysta nie ucieka w wyimaginowane światy. Utwór „Idol; RE-Run” powstał w odpowiedzi na szturm zwolenników Donalda Trumpa na Capitol. „CSI: Petralona” to zapis wypadu artysty do Grecji. Westerman umieścił tu także odniesienia do „Siódmej pieczęci” Bergmana i „Piętna Śmierci” Kurosawy. Szukał własnych przemyśleń do kryzysów, jakie przechodził w ostatnim czasie. Album jest jednak wolny od ponuractwa i otacza go mimo wszystko pogodna aura, wynikająca być może z pobytu we Włoszech i przeprowadzki do Aten. Tych dziewięć nowych piosenek broni się przed przelotną znajomością ze słuchaczem. To muzyka zdecydowanie na wiele spotkań, o różnych porach i w rozmaitych nastrojach. Singlowe „Idol; RE-Run”, „Take”, „A Lens Turning” i „CSI Petralona” w bardzo subtelny sposób podchodzą do naszych uszu. To nie są radiowe hity, choć z pewnością nikomu by nie przeszkadzały w drodze do pracy, czy na spacerze. Trudno je jednak zanucić. Ja wracam jednak do tej płyty z zapałem i cierpliwością, a  „An Inbuilt Fault” odwdzięcza się kolejnymi urokami. Westerman pracował nad tym albumem z perkusistą Big Thief (James Krivchenia), który nie tylko na niej zagrał, ale pomógł też w produkcji. Poza tym zgromadził spore grono wytrawnych muzyków – także ze sceny jazzowej. Warto pobyć z tą muzyką, powsłuchiwać się, przemyśleć. William Westerman to ciekawy gość, artysta pełną gębą. Nie zawiódł, a wiele jeszcze można sobie po nim obiecywać.