„Belfer” sezon 3 – Bartłomiej Ignaciuk

Polska, 8 września – 20 października 2023

„Belfer” sezon 3 – Bartłomiej Ignaciuk

Rozczarował mnie trzeci sezon Belfra. Pierwszy raz nie specjalnie czekałem na kolejny odcinek – inna sprawa, że przy tygodniowych odstępach emocje jednak opadały. Pierwsze dwa sezony obejrzałem w zasadzie płynnie i zrobiły na mnie dobre wrażenie. Nowy sezon, zrealizowany po dłuższej przerwie, pomimo atrakcyjnej lokalizacji – Ustka (tu jako Małomorze), wybrzeże – jakoś nie trzyma tempa ani nie tworzy atmosfery. Tytułowy bohater – Paweł – po wyjściu z więzienia spotyka się z ojcem, przeprowadza do niego i zaczyna uczyć w miejscowej szkole. Ojciec – doświadczony kapitan i wychowawca młodzieży wypływa z Pawłem i jego klasą na typowy edukacyjny rejs. Wieczorem dochodzi do małej sprzeczki pomiędzy dwoma chłopakami, a w nocy jeden z nich znika. Następnego dnia policja odkrywa na plaży zmasakrowane ciało. Rodzice zaginionego chłopaka nie rozpoznają w zwłokach swojego syna. To zawiązanie akcji jest niezłe. Z czasem wykluwa się obraz podobnej jak w pierwszym sezonie miejscowej kliki, która ukrywa swoje podejrzane interesy, czego ofiarami zostają nie tylko młodzi ludzie. Pawła w śledztwie wspiera miejscowa policjantka i znajoma sprzed lat – komisarz Ewa (Roma Gąsiorowska). Jak zwykle istotna jest w tym serialu grupa młodzieży. Wydaje się jednak dość przestylizowana. Bardziej pasowałaby do studentów z jakiegoś amerykańskiego kampusu, niż licealistów z małej, nadbałtyckiej miejscowości. Nie bardzo wzbudza sympatię i trudno się nią jakoś przejmować. Jakieś małe dramaty, lekkie bunty i nudnawa typowość. W aktorach wcielających się w ich role jest potencjał, ale tu ledwie został zasygnalizowany. Sam Maciej Stuhr nie bardzo chyba wie, kim ma być w tym sezonie – czy jeszcze równym gościem (chodzi w t-shirtach z wykonawcami, jakich młodzież słuchała w latach 90.), czy raczej mentorem (ale tę funkcję zabiera mu ojciec – kapitan). Ostatecznie wychodzą z niego jakieś „ciepłe kluchy”. Więcej życia jest w komisarz Ewie, która musi mierzyć się z niełatwymi relacjami ze swoim szefem, samotnym wychowywaniem córki i Pawłem, który przekracza ramy zwykłego obywatelskiego zaangażowania. Wiadomo, że to był już ostatni sezon „Belfra” i faktycznie, nie ma co tego dłużej ciągnąć.