"Morderczynie" - Kristoffer Rus

Polska, 27 października 2023

Wcale mnie nie dziwi, że policyjne rodziny są specyficzne. Tym bardziej, jeśli połowa członków pracuje w organach ścigania. Ojciec – Grzegorz Keller to legenda, gość od twardej ręki, policjant w starym stylu. Jego metody wychowawcze doprowadziły do tego, że jedna córka (Karolina) poszła w jego ślady, a druga (Ewa) obrosła w lęki. Żona też zamknęła się w sobie. Niemniej, gdy Grzegorz Keller nagle zaginął, rodzina popadła w dziwny stan hibernacji emocjonalnej. Karolina jest tylko dzielnicową, ale jej ambicje i „policyjny” nos sprawiają, że zostaje włączona do ekipy Michała, by prowadzić dochodzenie w sprawie zabójstwa pewnego mężczyzny z jej rewiru. W tym serialu nie ma efektownych akcji, a praca policji bardziej przypomina taką, jaką sobie wyobrażamy, niż oglądamy w serialach. W gruncie rzeczy ciekawsze sprawy rozgrywają się w samej Karolinie, która przypadkiem natrafia na koszmarne znalezisko w domowym garażu. Konstrukcja jej psychiki wymaga psychologicznej interwencji, z której nie chce już korzystać To zasadniczo twarda dziewczyna, upierdliwie uparta. Jej zwierzchnicy są z kolei bardziej zainteresowani zamknięciem sprawy, niż dotarciem do prawdy. Wystarczy pewnego rodzaju prawdopodobieństwo, albo po prostu przyznanie się do winy. Maja Pankiewicz w roli Karoliny jest zdecydowanie trafionym wyborem. To dziwna, narwana dziewczyna, o zaburzonej emocjonalności. Jej siostra i mama wcale nie wyglądają lepiej, choć Ewa bardzo się stara grać lepszą rolę. W zasadzie po jej relacji z córeczkami widać, że musi być często zastępowana przez innych. Scenariusz „Morderczyń” oparto na prozie Katarzyny Bondy. Czuć tą kobiecą perspektywę w tym serialu i to jest także jego wartością, bo mało wiemy z popkultury o policjantkach, a jeszcze mniej o ich rodzinach. Ciekawe są też finałowe rozstrzygnięcia, gdzie wyjątkowo nie chodzi tylko o to kto zabił, ale też co z tego wyniknie dla bohaterek, a zwłaszcza dla Karoliny. Przyznam, że nie czytałem kryminałów Bondy. Na pewno nie są językowo tak stylowe, ale przez to wcale nie stają się mniej prawdziwe. Czekam zatem na kolejne ekranizacje.

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×