„Skazana” sezony 1-3 – reż. Bartosz Konopka

Polska, 2021-2023

„Skazana” sezony 1-3 – reż. Bartosz Konopka

Więzienno-kryminalny serial „Skazana” jest w sumie niezły. Obejrzałem niemal pod rząd trzy sezony i w zasadzie zmartwiłem się, że trzeci sezon kończy się już na siódmym odcinku. Sam początek serii zupełnie mnie nie przekonywał. Główna bohaterka Alicja Mazur (Agata Kulesza) - doświadczona sędzina, zostaje oskarżona o morderstwo. Trudno to sobie wyobrazić, zwłaszcza w tym konkretnym przypadku, ale na tym ma się zasadzać intryga tego serialu. W zakładzie karnym w Zabrzu jest trochę jak w amerykańskich więzieniach. Generalnie gangsterka, dilowanie narkotykami, przemoc. Mocno to stylizowane i minęło parę odcinków zanim się przyzwyczaiłem. Gdy już przywykłem do stylu więźniarek, zaczęła mnie drażnić córka bohaterki – Hania (popularna ostatnio Martyna Byczkowska), która w swym zagubieniu zaczęła brnąć w nonsensowne zachowania. Jak to często w filmach bywa, ani matka, ani przyjaciel rodziny – mecenas Serafin (Bartłomiej Topa) nie potrafią z nią spokojnie porozmawiać, natomiast sztuka ta udaje się mężowi bohaterki – Pawłowi (Michał Czernecki), który wychodzi szybko na czarny charakter. Pierwszy sezon to w zasadzie walka o apelację i ochronę córki. Gdy już wszystko powinno się dobrze skończyć, scenarzyści komplikują znów sytuację, żeby bohaterka pozostała jednak dłużej w więzieniu. W drugim sezonie córka właściwie odchodzi w cień, ale bohaterka wciąż siedzi w celi. Dawny zły charakter okazuje się nie taki znów zły. Jego miejsce zastępuje nowy naczelnik więzienia (Adam Woronowicz). I tu muszę przyznać, że robi się interesująco, bo niejaki Hepner, dawny żołnierz z Afganistanu, to ciekawa persona i trafiona rola. Najpierw mamy handel kobiet z więzień do zagranicznych burdeli, a potem próba ministerialnej kariery. Nie wszystko trzyma się tu kupy, ale nie brak naprawdę ciekawych wątków i ról. Sympatyczno-zabawna jest postać „osadzonej” „Pati” (Aleksandra Adamska). Mamy emocjonujący trójkąt, w którym małżeństwo zatrudnione w więzieniu zabiega o dziecko „osadzonej” – niejakiej „Kosy” (ksywka nieprzypadkowa). Jest postać Wiki, dziewczyny szukającej dla siebie szansy, dzięki ustawionym sponsorom. Finał trzeciego sezonu jest wielkim przekłuciem balonu napięć i oczekiwań. Czy jednak ciąg dalszy tej swoistej zabawy w kotka i myszkę ma jeszcze sens? Pomimo powyższych zastrzeżeń nie uważam czasu z serialem za stracony. Całość jest lepsza, niż się zanosiło.      

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×