„Fin-Dol” – Fin-Dol

Doły, 28 sierpnia 2023

„Fin-Dol” – Fin-Dol

W natłoku podsumowań minionego roku i płyt znalezionych pod choinką, nie wspomniałem o ciekawej lokalnej premierze, za którą ukrywa się lider i gitarzysta puławskiego zespołu DHM – „Jenny”. Kwartet Fin-Dol jest kolejną odsłoną niewesołego, nowofalowego rocka, którego ożywia tym razem wokal Nataszy Pawłowskiej. Zaczynali w 2019 roku jako trio (bez perkusisty). Śpiewane po angielsku piosenki przypominają momentami gotycką scenę lat 80. choć same gitary to już bardziej następna dekada. Generalnie – tak jak wokal ciągnie twórczość siłą rzeczy w kobiece rejony – tak gitary zdecydowanie w męską. Ten drugi pierwiastek przeważa w „My Mind” poprowadzonym gitarowo w stylu Killing Joke. Znając zamiłowania lidera, w muzyce Fin-Dol można oczekiwać chmurnej niesamowitości, czy nawet romantycznej aury. Ta pojawia się choćby w „The Gravity”, które może przypominać debiutancki album Cocteau Twins. Dostojeństwo wczesnego 4AD wybrzmiewa także w „Eternal”. Warto wspomnieć, że zespół wykorzystał na swojej płycie trzy teksty zmarłego w 2008 roku młodego puławskiego poety – Tomasza Kęcika, założyciela i lidera zespołu 503. Ożywianie takich słów musi i przeważnie robi wrażenie. Pozostałe teksty są autorstwa Jakuba Waca, a wszystkie słowa przełożyła na język angielski wokalistka – Natasza. Na numer promujący, zespół wybrał „Carouse”, który faktycznie dobrze odzwierciedla styl i charakter grupy. Długie dźwięki i spokojne, rozlewające się wokalizy spotykają się momentami z krótkimi cięciami gitar i sekcji rytmicznej. Podobnie kontrastem tempa i nastroju gra „White Hum” – jakby rozpiąć styl grania pomiędzy Motorhead a Slowdive. Zdecydowanie pogodniejszy i lżejszy jest zamykający album utwór „Playing With Vanishing”. Może nie jest to kandydat na wakacyjny przebój, ale pozwala złapać oddech paru wcześniejszych, mocnych, czy niemal posągowych nutach. Ta płyta nie pachnie nowością, ale potrafi zaskoczyć. Śmiem twierdzić, że brzmi lepiej i dojrzalej, niż płyty DHM i udanie podtrzymuje puławską tradycję gniewnej muzycznej zadumy, sięgającej „Nowej Aleksandrii”.

„Fin-Dol” – Fin-Dol
Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×