Wreszcie jakaś kolejna nowość z 2024 roku pojawiła się w moim zestawieniu. Długo nie mogłem się zdecydować od czego zacząć promocję piątej płyty Vampire Weekend. W końcu postawiłem na szybki numer. Wróciłem też do najnowszej płyty Taco Hemingwaya, dzięki czemu pierwszy raz pojawiła się w tle Daria Zawiałow, której płyt jakoś nie kupuję. Zaskakująco dobrze lansuje się też Nation of Language, których rok temu jeszcze w ogóle nie znałem. Na szczycie wciąż Blonde Redhead. Tuz za nim Metric, do którego niezmiennie mam słabość. Ale od czego są prywatne listy przebojów.