„X’s” – Cigarettes After Sex

Partisan Recodrs/Knitting Factory, 12 lipca 2024

„X’s” – Cigarettes After Sex

Muzyka amerykańskiego zespołu Cigarettes After Sex jest tak wolna, ze wychodzi na płycie dopiero 2-3 lata po nagraniu. To oczywiście żart, ale poparty faktami. Sesje z lat 2015, 2016 ukazały się na płytach w latach 2017 i 2019. Tegoroczny album nagrywany był z kolei w latach 2020-2022. Ja dotychczas trzymałem się na dystans od tego, pełnego emocjonalnych uniesień dream-popu. Głos wokalisty i lidera grupy – Grega Gonzaleza był dla mnie zmysłowo męski, ale i niemęski zarazem. W zakresie nastroju i pomysłu na rozmyte gitarowe granie, miałem już swojego faworyta w ostatnich latach – duet Beach House. Lato 2024 jednak mijało, a ja nie miałem zbyt wielu nowych płyt do słuchania. Przemogłem się zatem i nabyłem „X’s”. Mogę powiedzieć, że już po pierwszym kontakcie utwierdziłem się we wcześniejszych obiekcjach. Grupa jedzie na jednym patencie, operuje nastrojem i czaruje namiętnym głosem Gonzaleza. W połączeniu z tekstami można czuć się jakby się słuchało ścieżki dźwiękowej do jakiegoś erotyka. W zasadzie warto włączyć filtr obojętności i słuchać tej muzyki z oddali. Te spokojne tempa, perlące się łagodnie gitary i ściszony wokal, przyjemnie wypełniają tło dla upalnych wieczorów. Nie brak tu ładnych harmonii i melodii, jak choćby w singlowym „Tejano Blue”, które było pierwszym zwiastunem tej płyty. Nieco żwawsze są choćby „Holding You, Holding Me”, czy „Baby Blue Movie”.  Oczywiście warto mieć na względzie, że album jest rozliczeniem się lidera z czteroletniego związku i nie wadzi się wsłuchać w towarzyszące temu przeżycia i uczucia. Mnie trochę uderza jednak wręcz chłopięca barwa głosu Gonzaleza w niektórych momentach. Jednocześnie muzyka na „X’s” sączy się całkiem przyjemnie i nastrojowo. Nawet powtarzanie tego materiału dzień po dniu, nie było przez jakiś czas kłopotliwe - oczywiście pod warunkiem, że czymś się go „przełamało”. Fani zespołu na pewno stęsknili się za nowymi piosenkami. Po drodze były co prawda single, EP z Daniele Luppim i cover Radiohead, ale grupa lepiej sprawdza się jednak w dłuższych wypowiedziach (choć na tik toku też są mega popularni). Cigarettes After Sex to muzyka na lato, na zakochiwanie się, kierowana do młodych ludzi. Płyta „X’s” nie zawiedzie fanów, nie powinna też specjalnie zirytować postronnych słuchaczy. Ja nie dołączę do grona miłośników zespołu, ale płytę czasem sobie puszczę.    

„X’s” – Cigarettes After Sex