„Strange Darling” – reż. J.T. Mollner

USA, 30 sierpnia 2024

„Strange Darling” – reż. J.T. Mollner

Wiedziałem, że to film o psychopatycznym mordercy – widziałem sugestywny trailer. Słyszałem jak bohaterka pyta poznanego właśnie faceta czy nie jest seryjnym zabójcą? Ale ten film rozgrywa się partiami. Co ciekawe, poszczególne części spadają na nas w zaburzonej chronologii. Najpierw jest pościg samochodowy i ucieczka przez las. Potem pierwsze poznanie w samochodzie przed pustawym motelem. Następnie roztrzęsiona kobieta prosi o pomoc starszą parę mieszkającą na uboczu. Później śledzimy kroki mężczyzny ze strzelbą, szukającego swojej ofiary w domu starszej pary (zresztą w tym momencie już zdekompletowanej). Ten film jest impulsywny, głośny i kręcony jakby na żywca kamerą z taśmą 35 mm. W centrum zdarzeń jest młoda kobieta, szukająca seksualnej przygody oraz gość, który sprawia dobre wrażenie, ale pod siedzeniem ukrywa broń. W motelowym pokoju ona rozbiera się do samej bielizny, a on tylko od pasa w górę. W zasadzie dobrze się dogadują, prowadzą erotyczną grę, w której to ona nieco dominuje, a on pokazuje się aktorsko z dobrej strony. Zabawa ma być niebezpieczna. Młoda kobieta boi się przemocy, ale lubi seks z sadystycznymi elementami. Coś nam się tu przestaje kleić, bo widzieliśmy już wcześniej tę parę w scenie zwierzęcego pościgu. Ten film ma zaskakiwać. To kobieta jest główną bohaterką, ale żadna z niej Dama, choć tak się nazywa jej postać w scenariuszu. Mamy tu erotyczne napięcie, przemoc, krew i narkotyki. Jest walka o przeżycie za wszelką cenę. W pewnym momencie z ust jednego z bohaterów padają słowa – marzy mi się własna prycza i regularne, ciepłe posiłki – najważniejsze to pozostać przy życiu. To ostatnie nie jest łatwe. Ameryka w „Strange Darling” nie jest miejscem na odruchy serca, sympatyczność i przyzwolenie. To arena walki o swoje, z bronią w ręku. W tle leci „Love Hurts” i inne pozornie cukierkowe piosenki, ale ten film nie jest ani słodki, ani dowcipny. To nie jest kino dla wrażliwców. Tych czekają tu same rozczarowania. 

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×