„Opowieść podręcznej” sezon 6 – Bruce Miller

USA, 8 kwietnia – 27 maja 2025

„Opowieść podręcznej” sezon 6 – Bruce Miller

Przyszedł czas pożegnania z jednym z największych hitów serialowych ostatnich lat. 10 odcinków zamyka szósty i ostatni sezon dystopijnej historii, zbudowanej na powieści Margaret Atwood. June Osborne z bezpiecznej przystani na Alasce, raz jeszcze chce wrócić do Gilead, by wymierzać sprawiedliwość. Wciąż wierzy w odzyskanie swojej córki Hanny i chce pomóc swoim przyjaciółkom. Musi również rozstrzygnąć dylematy sercowe – mąż Luke, czy komendant Nick? W tym wszystkim widzimy także inne postacie dramatu – Serenę z malutkim dzieckiem, która ma szansę stanąć na czele projektu zwanego „Nowe Gilead”; Josepha, którzy kolaboruje z opozycją, ale też boi się o swoją pozycję w Republice; Janine uwięzioną w domu uciech dla komendantów. Twórcy serialu raz jeszcze próbują zbudować napięcie i wzbudzić emocje, ale nie da się ukryć, że jest to coraz trudniejsze. Postawy bohaterów nieco się relatywizują. June z walczącej ofiary, stała się bezwzględną wojowniczką. W gronie komendantów też nie ma jednolitej doktryny. Co prawda dostajemy nową odrażającą postać, którą jest komendant wykorzystujący Janine, ale już starający się o względy Sereny teść Nicka jest dowódcą innego pokroju – przynajmniej do czasu. Ruch oporu wspierany przez Kanadyjczyków ma coraz śmielsze plany wobec Gilead i prowadzi coraz szerzej zakrojone działania. Owszem – dochodzi jeszcze do dramatycznych zwrotów akcji, ale generalnie czuć, że kres Republiki jest raczej przesądzony. Zabiegi dyplomatyczne wokół „Nowego Gilead”, w którym jest więcej praw dla kobiet, są znanym chwytem systemów totalitarnych. Ten sezon to jednak przede wszystkim czas rozliczeń. Ostatnie podrygi grozy i terroru. Co jednak znamienne – June Osborne, pomimo swoich doświadczeń i wyrazistych przekonań społecznych, zachowuje w warstwie werbalnej kanon słownictwa podręcznej. Jej rozliczenia z Ciotka Lidią, czy Sereną są naznaczone aktami miłosierdzia. Dramatyczne wybory, przełykanie gorzkich łez, to cena zamykania historii podręcznych. Nie wszystko zostało w tym serialu doprowadzone do końca, ale trudno już było utrzymać poziom z początku opowieści. Każdy kolejny krok, rozmieniałby wartość tego serialu na drobne.

Posłuchaj najnowszej listy przebojów
×