Zaczęły się pełną parą podsumowania najlepszych płyt i piosenek minionego roku. W moim aktualnym zestawieniu są np. 3 piosenki z top 50 NME i 4 piosenki z top 100 Pitchork. Przejrzałem kilkanaście zestawień i to dość zaskakujące, jak różne gremia wskazują jednak dość podobne albumy i przeboje. Kilka pozycji z tych europejskich i amerykańskich typów postanowiłem jeszcze dokupić. Wkrótce pewnie piosenki z tych płyt zagoszczą w moim top 30. Póki co debiutuje przebój z bardzo chwalonego wszędzie trzeciego albumu Alvvays, nie tylko jazzowy Ezra Collective i niezawodnie chwytliwy Hot Chip. Arctic Monkeys po cichu dotarł prawie na sam szczyt. No ale Brodka się jeszcze obroniła. Za dwa tygodnie Święta. Piosenek z dzwoneczkami jakoś nie słychać. Właściwie Dawid Podsiadło ma jedną, ale pewnie nie zdąży z nią na czas.